Skip to content
(1) DĄB SZYPUŁKOWY “STRASZYDŁO” Z MIĘDZYBORZA SYCOWSKIEGO
Zapytaj przyrodę, co kocha i lubi najbardziej? Odpowiedź, jaką zapewne mógłbyś usłyszeć to: “różnorodność”. Przejawia się ona niezliczoną ilością gatunkową, wyjątkowymi kształtami, wyglądem, wiekiem, rozmiarem, wysokością, grubością i wieloma, innymi parametrami mierzalnymi i tymi, które mogą wychwycić nasze zmysły.
Od dzisiaj zaczynam nowy cykl na blogu, poświęcony wyjątkowym okazom drzew, które spotykam podczas swoich wycieczek. Nie spotkałem się z opisem tych drzew ani w Internecie, ani w publikacjach, poświęconych unikatowym i sędziwym drzewom.
Czasami jest to pojedyncze drzewo, innym razem ich grupa lub aleja. Zachwycają swoim wyglądem, często wręcz patriarchalnym i rzadko spotykanym. Mają tzw. to “coś”, co powoduje, że zwracają na siebie uwagę i hipnotyzują tajemniczością i magią. Oczywiście tą dobrą, czyli białą. ;)). Bez względu na rozmiary, kształty i ich wysokość są po prostu piękne.
Lasy Wzgórz Twardogórskich obfitują w wiele wspaniałych drzew, które praktycznie są nikomu nieznane, za wyjątkiem garstki osób, które przechodzą przypadkiem gdzieś w ich pobliżu. Pewnie nieco więcej, wiedzą o nich tylko leśnicy. Część z tych dendrologicznych rodzynków, ma wymiary, zdecydowanie predestynujących je do statusu pomników przyrody.
Pierwszym okazem, którego opiszę i który widnieje na zdjęciach jest dąb szypułkowy z międzyborskich lasów, nazwany przeze mnie “Straszydłem”. Drzewo to odznacza się bardzo ciekawą budową. Ma krótki, masywny pień, który rozgałęzia się na wysokości ok. 2. metrów nad ziemią na co najmniej siedem grubych konarów. Te z kolei, rozgałęziają się na następne.
Wiele z nich, częściowo pokrytych jest mchem, który nadaje drzewu jeszcze bardziej wyjątkowego wyglądu. Wokół Straszydła, rośnie jeszcze kilka innych, mniej okazałych dębów, w tym dęby czerwone. Jednak żadne z pobliskich drzew, nie zwraca na siebie takiej uwagi, co Straszydło. Pień jego u podstawy, przypomina nieco stopę słonia.
OBWÓD PIERŚNICOWY PNIA
Podejrzewam, że w młodości, drzewo rosło w warunkach bardziej prześwietlonych ponieważ pień jego jest, jak wyżej napisałem – krótki i masywny, a nie długi, jak w przypadku drzew rosnących w grupie i “ścigających” się o dostęp do światła słonecznego. Obwód pierśnicowy pnia (130cm nad ziemią) “Straszydła” wynosi dokładnie 376 cm.
Od takiej wielkości obwodu pnia, dla dębu szypułkowego, można wnioskować o objęcie go ochroną pomnikową. Nie znam natomiast dokładnej wysokości i wieku “Straszydła”. Na oko, wysokość wynosi ponad 20 metrów. Na oko też, kondycja Straszydła jest dość dobra, chociaż widać u niego nieco posuszu w koronie i kilka wyschniętych konarów i gałęzi.
Przypuszczam też, że “Straszydło” miało jeszcze co najmniej o dwa, główne konary (przewodniki) więcej, które odpadły, a otwory po nich zabliźniły się, dzięki czemu, obecnie ma się wrażenie, że drzewo patrzy na stojącego przed nim człowieka od strony wschodniej. Być może, w młodości, usunięto mu te konary w ramach wykonywanych prac pielęgnacyjnych prowadzonych w lesie.
“Straszydło” rośnie w bardzo miłym do chodzenia terenie. To przede wszystkim dzięki grubej warstwie miękkiego mchu oraz dużej ilości liści, spadających zarówno ze “Straszydła” jak i z sąsiadujących z nim drzew. Pod “Straszydłem”, wielokrotnie znajdowałem borowiki usiatkowane, najczęściej w miesiącach maj-lipiec. Od 3 lat, coś zahamowało ich wzrost, albo czekają na lepsze warunki. Ostatnie wiosny i początki lata (poza rokiem 2013) były bardzo suche. Jako pierwsze drzewo w cyklach pereł dendroflory WT musiało zostać uwiecznione na filmie i basta:
PODSUMOWANIE
1) Pierwsze koty za płoty. Albo raczej za drzewa. ;)) Nowa pasja, wielkie, dendrologiczne odkrycia i cudowny świat drzew. Jestem przekonany, że hobby to będzie wspaniałą przygodą, podczas której bliżej poznam niezwykły i jakże tajemniczy świat drzew. Wszystko zaczęło się tu. Przy “Straszydle” – uroczym dębie o niezwykłej budowie. Na próżno szukać w tych lasach drugiego takiego dębowego “dziwadła” ;))
2) W następnym artykule opiszę drugie urodziwe drzewo. Będzie to również dąb szypułkowy “Czupiradło” z Bukowiny Sycowskiej. Drzewo także z niewielkim obwodem pierśnicowym pnia, jak na ten gatunek, ale za to z osobliwą, “rozcapirzoną” i pochyloną ku światłu koroną.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuję Odrzucić Więcej Polityka prywatności & Cookies
1 KOMENTARZ